Sny księdza Bosko posiadają dwie wyjątkowe cechy, które odróżniają je od zwykłych snów. Zdumiewający jest ich uporządkowany przebieg a także dar przenikania ludzkich sumień i bliskie jak i dalekosiężne przepowiadanie przyszłości. Wrażenie, jakie wywierały opowiadania tych snów na odbiorcach było piorunujące. Św. Jan Bosko oprowadza nas w swoich snach wraz z Przewodniczką ukazując nam piękno nieba i radość zbawionych, którzy mogą w chwale oglądać Boga, a także tych, którzy ratują się spowiedzią, by wprowadzić nas w czeluści piekielne, opisać wiele cielesnych wcieleń szatana, opisać męki, jakie cierpią potępieni. Ukazuje nam także bardzo obrazowo szatana często obecnego w naszym życiu. Niektóre sny odwołują się do zatajonych w dzieciństwie przewinień a także zatwardziałości serca, opisują drastyczne batalie z szatanem. Nie szczędzą widoku zwłok i zmasakrowanych w prze najróżniejszy sposób ciał młodych ludzi, którzy konają w straszliwych konwulsjach. Co najdziwniejsze, postacie ze snów odpowiadają postaciom rzeczywistym, a także ich obecnym stanem ducha. Najbardziej wzruszające są sny, w których ks. Bosko przewiduje śmierć nieraz kilku osób, zawsze mimo wszystko w sekrecie przed tą osobą przygotowuje ją do dobrej śmierci, żeby zawsze oddać Bogu piękną duszę.
Sen małego Janka Bosko w wieku 9 lat.
Wtedy to po raz pierwszy została mu objawiona przyszła misja. Na ogromnej łące zobaczył wielu chłopców, z których jedni bawili się, drudzy śmiali się, inni zaś przeklinali. Jaś rzucił się na tych ostatnich z krzykiem i pięściami, chcąc ich uciszyć. Wtedy ukazał mu się Mężczyzna, szlachetnie odziany, z jaśniejącą twarzą, kazał mu stanąć na czele tej gromady mówiąc: Nie biciem, ale łagodnością i miłością będziesz musiał pozyskać sobie nowych przyjaciół. Jaś poczuł się całkowicie niezdolny do wykonania zadania, ale Mężczyzna dał mu Nauczycielkę, pod której przewodnictwem miał stać się mądry, bez której wszelka wiedza jest głupotą. Tu odsłania się pierwszy i może najistotniejszy rys tajemnicy księdza Bosko, czyli całkowite zaufanie i zawierzenie Maryi. To Ona w snach oprowadza go po tajemnicach życia duchowego. Ona też w tym pierwszym śnie pokazuje mu stado dzikich zwierząt, mówiąc, że to, co za chwile stanie się z tymi zwierzętami, on musi uczynić dla Jej dzieci - jego przyszłych podopiecznych. I oto dzikie kozły, psy, koty i niedźwiedzie przemieniają się w potulne i łagodne baranki.
Wiecej opisów snów świętego znajdziesz w książce Pietro Zerbino "Sny księdza Bosko", wyd. salezjańskie, Warszawa 2011.